Małe cudeńko w ramionach śpi, Ziarenko życia, marzenie spełnione. Wyczekane, upragnione, sercem kochane, Dar niebios, który światu się uśmiechnął. Twoje dłonie, małe jak płatki róż, Ściskające palec, jakby świat cały. Twoje oczy, pełne cudu i tajemnicy, Widzące pierwszy raz świat, jaki cudowny. Światło twojego uśmiechu rozświetla czarne noce, Twój płacz, jak dzwonek w duszy, przypomina, że jesteś. Twoje westchnienie, jak szept aniołów, Przypomina, że życie jest darem, który trzeba pielęgnować. W twoich kroplach łez, cały ocean marzeń, W twoich snach, cały wszechświat, do odkrycia gotowy. Jesteś jak promyk słońca, co rozświetla ciemny świat, Jesteś jak gwiazda na niebie, niezmierzony skarb. Małe cudeńko, kochane, wyczekane, Twoje imię na ustach, jak modlitwa codzienna. Twoje ramiona, jak schronienie przed burzami, Twoje serce, jak skarb, który trzymam w dłoniach. Niech życie toczy się dla Ciebie jak rzeka, Pełna przygód, miłości, cudów na każdym zakręcie. Niech każdy dzień będzie dla ciebie nowym świtem, Małe cudeńko, ukochane, w naszych sercach zawsze świeć.
Kategoria: Ogólne
-
Konrad – Małe Cudeńko
-
Dorotka – nasza szefowa
Dorotka, nasza kliniki duma, światło w mroku,
To ona wnetrze to urządziła, z sercem każdy kąt.
Przytulność i piękno, w każdym detalu czuć troskę,
Dzięki niej pacjenci czują się, jakby znaleźli domu port.Nie tylko wystrój, lecz jakość usług ma na względzie,
Obsługa na najwyższym poziomie, to jej codzienna misja.
Wiedza i umiejętności personelu pod jej skrzydłami rosną,
A sprzęt? Najwyższa klasa, by bezpieczeństwo było zawsze z nami.Dorotka, naszej kliniki strażnik, zawsze czujna, zawsze bliska,
W jej rękach klinika kwitnie, rozwija się, wciąż pięknieje.
Pacjenci czują się zaopiekowani, w atmosferze ciepła i miłości,
To ona stworzyła miejsce, gdzie strach przed dentystą znika, z daleka ucieka.Dzięki jej pracy, klinika nasza to więcej niż leczenie,
To przestrzeń, gdzie każdy może znaleźć spokój i ukojenie.
Dorotka, nasza kierowniczka, sercem wszystko to tworzy,
By klinika nie tylko leczyła, ale i serca zdobywała, i marzenia spełniała.
-
Pani Ania
Pani Ania, menadżerka naszej kliniki, Serca biją mocniej, gdy wchodzi do pokoju. Z pacjentami rozmawia, jak ze starymi przyjaciółmi, Humor jej broń, rozwiewa wszelkie obawy mroku. Choć czasem trudna w relacjach, niczym burza letnia, Przez chmury jej charakteru przebija słońca blask. W każdym słowie, każdym geście, tkwi troska nieskończona, Dzięki niej klinika nasza jest jak bezpieczna przystań, jak domowy las. Z pacjentami jak z rodziną, traktuje każdego z osobna, Pełna zrozumienia, cierpliwości, w każdym słowie serdeczność tkwi. W jej obecności lęk odchodzi, humor wraca, serca rosną, Pani Ania to gwarancja, że u dentysty strach się rozmywa, z dala tkwi. Wielka jest jej rola, choć nie zawsze widoczna na pierwszy rzut oka, Menadżerka z powołania, sercem każde zadanie dotyka. Dzięki niej każda wizyta to nie tylko leczenie, ale i spotkanie, Gdzie lęk ustępuje miejsca uśmiechowi, a klinika staje się miejscem, gdzie każdy chce wracać.
-
Agnieszka
Agnieszka, strażniczka uśmiechu, w różowy fartuch odziana, W gabinecie, gdzie czasem lęk się zjawić ma. Jej dłoń pewna, wzrok łagodny, serce otwarte, W trudnych zabiegach to ona jest moim wsparciem, moją kartą. W chaosie dnia, wśród narzędzi stali blask, Jej obecność uspokaja, jak ciepły, letni deszcz. Z każdym gestem, każdym słowem, daje siłę, daje czas, By pacjent czuł się bezpiecznie, jak w spokojnej, cichej przystani. Serdeczność jej jak latarnia, co prowadzi przez burzliwe fale, W jej obecności lęk się rozpływa, a spokój wraca na twarze. Dbałość, z jaką otacza każdego, kto progi gabinetu przekracza, To dar nieoceniony, w pracy jej znaczenie ma wielką wagę. Agnieszka - nie tylko asystentka, ale strażnik każdego uśmiechu, W jej rękach komfort i spokój, w jej sercu empatia i troska. Dzięki niej każdy zabieg to droga, którą łatwiej przejść, Za serce, co pacjenta otacza, dziękuję Ci, Agnieszko, każdego dnia.
-
Zespół
Wśród papierów, ekranów blask, w codzienności wir, Gdzie współpracownicy niczym żeglarze wśród fal. Łączy nas wspólny cel, marzenie o sukcesu brzeg, W pracy nasza siła, razem tworzymy ten dzieł cały szlak. Ręka podana w potrzebie, uśmiech w trudnej chwili, Jak latarnia morska, co drogę w ciemności wskazuje. Każdy z nas inny, lecz w harmonii siła, W zespole naszym każda trudność mniejsza, każdy problem zniknie. Porozumienie wzroków, gestów cicha rozmowa, W pomocy naszej siła, co góry przenosi. Wspólny wysiłek to most, co do celu prowadzi, Gdzie sukces nie jest już tylko marzeniem, a staje się faktem. Współpracownicy - bracia i siostry w dążeniu do celu, W ich obecności siła, co każdą burzę przetrwa. Dzięki nim praca to nie tylko obowiązek, lecz przygoda, Gdzie każdy dzień to krok bliżej do wspólnie marzeń spełnienia.
-
Tęsknota
W sercu cisza, w duszy łka, Gdzieś za horyzontem, w dal się zlewa. Tęsknota szepta, woła ciągle: "Wróć", W każdym kącie, w każdym słowie, w szeptach wiatru. Pustka w sercu, echo w pustej sali, Z każdym krokiem, każdym tchnieniem, coraz bliżej, A jednak daleko, jak gwiazdy, co w nocy świecą, Niedostępne, choć na wyciągnięcie ręki. Wspomnienia tańczą, jak liście w jesiennej porze, Każdy obraz, każda chwila, jak cenny skarb, Głos, który kiedyś był blisko, teraz zagubiony, W labiryncie czasu, gdzieś między "było" a "jest". Tęsknota to most, co łączy, co dzieli, To siła, co pcha naprzód, choć serce w miejscu stoi, To nadzieja, co świeci, jak latarnia w mroku, Co prowadzi przez burzę, do bezpiecznej przystani. O tęsknocie piszę, wers za wersem, linijka po linijce, W sercu nadzieja, że gdzieś tam, po drugiej stronie, Tę samą tęsknotę czujesz, w pustce swego serca, I że ten most, co nas dzieli, kiedyś nas połączy.
-
Zaufanie
Zaufanie jak cichy, lekki wiatr, Płynie niepostrzeżenie, gdzie serca są brat. W szeptach liści, w szumie drzew, Znajduje ukojenie, gdy dłoń w dłoń wpleciesz. To nić niewidzialna, co łączy ludzkie dusze, Delikatna i krucha, jak poranna rosa na kwiatach puszczy. Wzrasta powoli, z każdym wspólnie spędzonym dniem, Kwitnie w sercu, gdzie miłość i szacunek są jej ziemią. Ale zaufanie to także przepaść głęboka, Gdy zdrada je skrzywdzi, w sercu zostaje posoka. Tak łatwo je stracić, jak piasek przez palce przesypać, I choć trudno odzyskać, warto każdy wysiłek w to włożyć, by naprawić. Bo zaufanie to dar bezcenny, skarb nieoceniony, To fundament, na którym buduje się więzi, miłość nieograniczona. Niechaj więc pielęgnujemy je jak najcenniejszy klejnot, Aby w naszych relacjach zawsze było jak latarnia morska – jasne i silne, nawet w najciemniejszy świt.
-
ŻONA
W sercu mego życia jesteś Ty, moja żono, Przyjaciółko, kochanko, w życiu partnerko jedyna. Wspólna droga czasem burzliwa, jak morze głębokie, Lecz miłość nasza jak latarnia morska, niezmiennie jasna, drogowskaz pewny. Kłótnie nasze, choć gorzkie, to chwile zrozumienia, Każda z nich jak deszcz, co przynosi ukojenie. Krytyka, choć ostra, to szansa na wzrost, na lepsze nas, W tych burzach odnajdujemy siłę, co nas jeszcze bardziej scala. Lecz gdy się zbliżamy, gdy dotyk staje się słowem, Słowa zbywają, bo uczucie głębsze niż morza. Każde zbliżenie to podróż do krainy, gdzie tylko my istniejmy, Gdzie miłość to język, w którym wszystko już powiedziane. W każdym uśmiechu, w każdym spojrzeniu Twej duszy blask, W sercu mój świat, w którym Tyś jest królową, bezapelacyjnie. Jesteś dla mnie wszystkim, co w życiu najpiękniejsze, Moja żono, przyjaciółko, kochanko, w życiu partnerko niezastąpiona. Tak, kochamy się szczerze, przez wszystkie burze i spory, Bo wiemy, że razem to więcej niż suma nas dwojga. I choć czasem drogi nasze krzyżują się burzliwie, To każde pojednanie to święto miłości, triumf serc, co się nie poddają.
-
ZAUROCZENIE
Zauroczenie to iskra, co w sercu się tli, Niewidzialna siła, co porusza mną i Tobą. To chwile ukradkowe, gdy spojrzenia się plączą, I serce bije szybciej, gdy jesteś blisko mnie. To magia niewypowiedzianych słów, Gdy uśmiech staje się językiem dusz. W tych drobnych gestach, spojrzeniach skradzionych, Zauroczenie kwitnie, w tajemnicy rozwijane. Jak motyl na wietrze, lekko i nieuchwytnie, Tak zauroczenie tańczy między nami. To marzenia szeptane do gwiazd nocą, I nadzieja, że jutro znów zobaczę Twoją twarz. W labiryncie uczuć, gdzie każdy krok niepewny, Zauroczenie prowadzi nas przez tętniące życiem aleje. To początek drogi, co może prowadzić do miłości, Albo wspomnienie słodkie, co w sercu pozostanie. Ale w tej chwili, to tylko Ty i ja, I ten delikatny płomień, co w nas płonie. Zauroczenie, ach, to uczucie tak kruche i piękne, To prolog do historii, która może się zdarzyć.
-
SEKS
W krainie, gdzie ciała mówią więcej niż słowa, Gdzie dotyk jest językiem, a spojrzenia zapraszają. Tam seks to taniec dusz, w rytmie serc pulsujący, Święto zmysłów, w nieodkrytych głębiach rozkwitający. W tej przestrzeni, gdzie pożądanie jak fala rośnie, Przenikamy się wzajemnie, w harmonii złączeni. To eksploracja, gdzie każdy skrawek skóry zna swoje miejsce, Gdzie ciała splatają się w nieskończoną opowieść. W otchłani uczuć, gdzie czas traci znaczenie, Zanurzeni w sobie, odnajdujemy esencję bycia. Seks to nie tylko akty fizyczne, lecz połączenie głębokie, Gdzie dusze rozmawiają bez słów, w ciszy pokorne. W tym akcie, gdzie każdy ruch ma swoją nutę, Orkiestra zmysłów gra symfonię, co serca porusza. To przestrzeń, gdzie strach i wstyd zanikają, A zaufanie i oddanie są fundamentem, na którym wszystko opiera. Seks, to nie tylko cielesna rozkosz, to wiązanie emocjonalne, Gdzie każde zbliżenie jest obietnicą, każdy oddech - ślubowaniem. To wędrówka po bezkresnych oceanach namiętności, Gdzie każdy przystanek to nowe odkrycie, każdy szczyt - celebrowanie miłości.