W sercu ojca tajemnica głęboka, Miłość do dzieci, co jak słońce płonie, Niewidzialna, lecz mocna jak skała, Przewodnik przez życie, gwiazda na niebie. Kiedy dziecko pierwszy krok poczyni, Dłoń ojca gotowa je podtrzymać, A gdy pierwszy raz łzę w oku zobaczy, To ramię ojca je otuli, pocieszy. Dla swoich pociech buduje zamki, Choćby z piasku, w bajkach i snach, Każdy śmiech, każda mała radość, To dla niego skarb, co w sercu nosi. Chociaż czasem srogi wydaje się wzrok, To troska i strach o przyszłość ich dni, W sercu pragnienie, by było im dobrze, By życie przyniosło im szczęście, nie ból. Ojcowska miłość, niewysłowiona mocno, Często ukryta w czynach, nie w słowach, To obietnica wierności i opieki, To bezgraniczne oddanie do końca swych dni.
-
Miłość ojca
-
Jesień
Jesień przychodzi w szacie złocistej, Liście spadają, tańcząc w wietrze lekko, W sercu domu płonie ogień w kominku, W jego blasku świat zdaje się być cieplejszy. Przy oknie deszcz w rytmie melodię gra, Ale w środku ciepło, spokój i bezpieczeństwo, Kubek herbaty paruje, roznosząc wonie, Migoczące światło ognia rysuje cienie. Kocyk na kanapie, książka w ręku czeka, Dźwięk drewna w ogniu, śpiewającego pieśń, Jesień za oknem zimno przynosi, Lecz w sercu domu, ciepło i spokój króluje. W tym czasie roku, kiedy dni są krótsze, Kominek staje się sercem naszego świata, A herbata, gorąca, z miodem czy cytryną, Dodaje sił, otula, przynosi ulgę. Jesień to czas refleksji, spokoju, melancholii, Ale też ciepła, bliskości, wspólnych chwil przy kominku, W otoczeniu bliskich, w blasku płomieni, Odnajdujemy magię, która jesień w sercach rozpala.
-
Jesień życia
Za oknem liście w złocistym tańcu, W wirze wiatru, w szeptach pod chmurami, A w sercu czuję ten sam zmierzch lat, Jesień życia, gdy dni stają się krótsze, cichsze. Kolory świata palą się w ogniu, Złoto, burgund, brąz w harmonii grają, Tak jak wspomnienia, które w sercu tkwią, Blaskiem minionych chwil się rozświetlają. Krople deszczu na szybie mówią mi, O ulotności, co przemija, przewija, Widzę w nich lata, które minęły, Jak deszczowy strumień, co do morza spływa. Lecz jesień życia to nie tylko łza, To czas refleksji, mądrości i spokoju, Za oknem jesień, w sercu też ona trwa, Ale z nadzieją patrzę w horyzontu kres. Kiedy liście opadną, zimno wtuli się w świat, Wiem, że za chmurami, w sercu moim, Wciąż płonie iskra, co nie gaśnie lat, Niosąc ciepło i miłość w każdym dniu.