Niepodległość – słowo, co w sercu brzmi dumnie i czysto,
To wolność wywalczona, zrodzona z krwi i łez.
To ziemia, co oddech wolny wreszcie wzięła,
Gdy naród stanął silny, gotów by obronić swe prawa, swą godność, swój los.
To pamięć o przodkach, co walczyli w trudnych czasach,
O tych, co marzyli, wierzyli, choć przyszłość była mglista.
To ich odwaga, ich siła, co serca rozgrzewała,
Stała się fundamentem wolności, którą dziś mamy.
Niepodległość to prawo, by mówić własnym językiem,
By kochać swą ziemię, tradycję, kulturę, pieśń.
To możliwość życia w pokoju, w kraju, który swój jest naprawdę,
Gdzie historia uczy, że wolność nie przychodzi łatwo, nie przychodzi za darmo.
Dziś pamiętamy o tych, co oddali wszystko,
Byśmy mogli iść przed siebie, z podniesioną głową.
Niepodległość to więcej niż czas przeszły, to teraźniejszość i przyszłość,
To codzienny wybór, by chronić wartości, które dla nas są święte.
Niech płomień wolności zawsze płonie w naszych sercach,
Niech pamięć o walce pozostanie wiecznie żywa.
Niepodległość – nasza duma, nasz skarb bezcenny,
Za nią jesteśmy odpowiedzialni, by przetrwała dla przyszłych pokoleń.
-
Niepodległość
-
Czekolada
Czekolada – słodka magia, co rozpływa się na języku,
Mała chwila radości, zapomnienie bez pośpiechu.
Kawałek ciemny, mleczny lub z orzechami,
To rozkosz ukryta w kostkach, co serce czaruje smakami.
Każdy kęs to podróż, głęboka i pełna ciepła,
Jak wspomnienie dzieciństwa, gdzie słodycz zawsze była bliska.
Gorzka jak noc, słodka jak miłość pierwsza,
Czekolada koi duszę, sprawia, że smutek maleje.
W chwilach radości i chwilach zwątpienia,
Zawsze pod ręką – cicha pocieszycielka.
Daje uśmiech, gdy dzień jest pochmurny,
Niczym przyjaciel w zimowy wieczór.
Kiedy płynie po języku, łagodnie, jak rzeka,
Wszystkie troski odchodzą, każdy smutek ucieka.
Czekolada to więcej niż smak – to emocje i chwile,
To słodki sekret szczęścia ukryty w jednym kęsie.
-
Dojrzałość
Dojrzałość przychodzi cicho, nie pytając o zgodę,
Jak liście jesienią, co barwy zmieniają z wolna.
To spojrzenie głębsze, przez pryzmat lat i doświadczeń,
To zrozumienie, że każda chwila coś znaczy, że każda chwila jest pełna.
Nie mierzy się wiekiem, lecz sercem, które umie kochać mądrze,
Co nie boi się przeszłości, choć nosi jej ślady w sobie.
To świadomość, że czasem lepiej zamilknąć niż mówić,
Że spokój ma większą moc niż gniew, że przebaczenie jest cenne.
Dojrzałość to umiejętność bycia sobą, bez maski, bez lęku,
To akceptacja własnych słabości, a także siły w sobie.
To wiedza, że życie nie jest wyścigiem, lecz drogą,
Gdzie każdy krok ma znaczenie, a upadki uczą nas wzlotów.
W niej jest cierpliwość i czułość do siebie,
Świadomość, że nie trzeba być doskonałym, by być szczęśliwym.
To spokój, który przychodzi, gdy już nie szukamy na zewnątrz,
Gdy odnajdujemy w sobie skarb, który tam zawsze był.
Dojrzałość to pełnia, która wypełnia nas od środka,
To poczucie, że choć drogi bywają kręte, warto nimi iść.
Bo dojrzałość to miłość, która rozkwita w sercu człowieka,
To mądrość, która sprawia, że życie jest piękniejsze, głębsze, pełniejsze.
-
Przeprosiny po kłótni
Przepraszam, Kochanie, za słowa, co raniły,
Za wczorajszy wieczór, który w cieniu się skrył.
Nie chciałem, by gniew zburzył nasz spokój,
By nasza bliskość w burzy słów zatonęła na chwilę.
Wiem, że popełniłem błąd, że nie powinienem
Zagubić czułości, która w sercu naszym trwa.
Czasem emocje biorą górę nad rozumem,
A ja zapominam, jak wielka jest nasza miłość, jak silna.
Przepraszam za moment słabości, za niepotrzebny żal,
Za każde słowo, co odbiło się w Twoim sercu echem.
Nie chcę, by smutek rysował nam wspólne dni,
Chcę znów czuć Twój uśmiech, jak ciepło, które koi.
Proszę, przyjmij moje przeprosiny szczere,
I pozwól, bym naprawił to, co wczoraj zburzyłem.
Jesteś moim światem, moją miłością prawdziwą,
I tylko z Tobą pragnę dzielić każdą chwilę, każdy dzień.
Pozwól mi znów być blisko, w ramionach Twoich znaleźć spokój,
Niech to, co nas łączy, będzie silniejsze niż chwile gniewu.
Bo kocham Cię, moja najdroższa, bez granic, bez końca,
I zrobię wszystko, by na nowo zobaczyć blask Twojego serca.
-
Kłótnia małżeńska
Słowa jak kamienie, rzucone w pośpiechu,
Szybkie i ostre, pełne gniewu i złości.
Kłótnia rozkwita, jak burza w cichym wieczorze,
Choć przecież nie miała prawa dziś przyjść.
Drobna sprawa, jak iskra w suchej trawie,
Rozpala ogień, który pali nas obu.
Słowa, których nie cofniemy, choć byśmy chcieli,
Ranią jak ciche echo w sercu, jak sztylet.
W złości zapominamy o tym, co nas łączy,
O śmiechu, o wsparciu, o dłoniach splecionych.
Kiedyś obiecaliśmy być dla siebie oparciem,
Dziś burzymy most, choć wystarczyło milczenie.
Kłótnia cichnie, lecz pozostaje pustka,
Smutne spojrzenia, cisza, co więcej mówi.
Przepraszam pada, choć brzmi nieśmiało,
Bo każdy z nas wie, że był to błąd, moment słabości.
Niepotrzebna kłótnia, co przynosi tylko ból,
Uczy nas cierpliwości, uczy wybaczenia.
W codziennym życiu, gdzie tyle jest trosk,
Miłość wymaga spokoju, wymaga zrozumienia.
Następnym razem, gdy gniew zapuka,
Spróbujmy zatrzymać się na moment, na chwilę.
Bo czasem lepiej zamilknąć, uśmiechem się przytulić,
Niż pozwolić, by słowa zburzyły nasz wspólny świat.
-
Mgła
Mgła jak miękki szal otula świat dookoła,
Cisza w niej trwa, jakby czas przestał płynąć.
Zatapia w sobie kontury, kształty, kolory,
Wszystko spowite tajemnicą, jak sen na jawie.
Idziesz przez mgłę, a każdy krok to niewiadoma,
Świat wokół znika, zamieniając się w szarą pustkę.
Widzisz zaledwie parę kroków przed sobą,
Jakby życie nagle zawęziło swoje granice.
Mgła jak cichy strażnik snów i pragnień,
Ukrywa to, co jest, i to, co mogłoby być.
W niej każdy szelest brzmi inaczej, głębiej,
A każdy oddech to spotkanie z nieznanym.
Mgła ma swój urok, swoją melancholię,
Skrywa historie, których nikt nie usłyszy.
Czasem prowadzi, czasem zmyla drogę,
Jakby chciała przypomnieć, że nie wszystko widać jasno.
Mgła – przestrzeń między jawą a snem,
Tajemnicza i cicha, jak sekret natury.
Znika tak nagle, jak się pojawia,
Pozostawiając po sobie tylko wspomnienie mglistej ciszy.
-
Potok myśli
Potok myśli płynie, jak rwąca rzeka,
Nie zatrzymuje się, nie zna spoczynku.
Obraz za obrazem, słowo za słowem,
Wirują w głowie, jak liście na wietrze.
Myśli, co budują świat wewnętrzny,
Pełen marzeń, obaw, pragnień skrytych.
Wspomnienia mieszają się z przyszłością,
Tworząc krajobraz chwil nieuchwytnych.
Czasem łagodne, jak strumień po deszczu,
Czasem burzliwe, jak fale na morzu.
Niosą odpowiedzi i pytania bez końca,
Podpowiadają ścieżki, lecz często bez celu.
Potok myśli to śpiew duszy niespokojnej,
Co szuka sensu w codzienności gwarze.
To szept intuicji, co rodzi się w ciszy,
Gdzie serce mówi językiem bez słów.
Chciałbym zatrzymać choć jedną chwilę,
Złowić te myśli, co przychodzą i znikają.
Lecz jak uchwycić wiatr w dłoniach,
Gdy potok płynie, nieznoszący przestojów?
Potok myśli – to my sami, w głębi istnienia,
W wiecznej podróży przez światy ukryte.
To woda życia, co przez nas przepływa,
Oczyszczając duszę, unosząc nas dalej.
-
Imieniny
Imieniny – dzień, co blaskiem się mieni,
Pełen życzeń, uśmiechów i ciepłych wspomnień.
To czas, by świętować imię, co niesiesz w sercu,
Co towarzyszy Ci w drodze, w każdym kroku, w każdym dniu.
Bliscy gromadzą się, by uhonorować Ciebie,
By powiedzieć, jak ważny jesteś w ich życiu.
W każdym słowie, w każdym życzeniu,
Kryje się wdzięczność za to, kim jesteś, i co wnosisz w ich świat.
Imieniny to moment zatrzymania w codziennym biegu,
Czas na radość, wspólne chwile, śmiech i rozmowy.
To dzień, w którym serce promienieje jaśniej,
Bo każdy gest przypomina o więziach, które nas łączą.
Niech każdy dzień Twojego życia będzie pełen światła,
Niech spełniają się marzenia, niech radość zawsze Ci towarzyszy.
Imieniny to początek nowego rozdziału,
Pełnego miłości, zdrowia i szczęścia, co rośnie z każdym dniem.
Życzymy Ci, by Twoje imię rozbrzmiewało w świecie jak melodia,
By było symbolem dobroci, mądrości i siły.
Niech każdy, kto je wypowiada, czuje ciepło,
Bo imię to więcej niż słowo – to część Ciebie, Twojej duszy.
Imieniny to Twoje święto, dzień pełen blasku,
Niech miłość i szczęście towarzyszą Ci na każdym kroku.
Niech każda chwila tego dnia będzie wyjątkowa,
Bo jesteś kimś, kto zasługuje na wszystko, co najlepsze.
-
Szczęście z pomagania
Szczęście z pomagania, to radość czysta i prawdziwa,
Nie ma w nim bogactw, blasku, nie ma dźwięku oklasków.
To ciche spełnienie, co rodzi się w sercu,
Gdy dzielisz się tym, co masz, z tymi, co mają mniej.
Każdy gest, każda pomoc, choćby najmniejsza,
To jak promień słońca, co rozjaśnia mroki czyjegoś dnia.
Podarowana chwila, uśmiech, wsparcie,
Są jak iskry nadziei, co w sercach gasnących na nowo zapłoną.
Pomaganie to nie tylko dawanie rzeczy,
To dawanie siebie, swojego czasu, swojej uwagi.
Widzisz wtedy, jak świat zmienia się pod twoimi rękami,
Jak smutek ustępuje radości, a beznadzieja - nadziei.
Dzieląc się z potrzebującymi, odkrywasz prawdę prostą,
Że to, co oddajesz, wraca do ciebie w innej formie.
Szczęście z pomagania to uczucie, którego nic nie zastąpi,
To wdzięczność w oczach innych, to ciepło, co w sercu zostaje.
W dawaniu znajduje się sens, w dzieleniu się jest moc,
Bo szczęście to nie posiadanie, lecz to, co z siebie dajesz.
Gdy pomagasz, świat staje się jaśniejszy, bogatszy, piękniejszy,
A twoje serce wypełnia się miłością, co nie zna granic.
Szczęście z pomagania to najczystsza radość,
Bo gdy dzielisz się dobrem, mnożysz je w każdym sercu.
Nie potrzeba bogactw, by świat zmieniać na lepsze,
Wystarczy otwarte serce, gotowe, by pomagać i być dla innych.
-
Rodzina
Rodzina – to słowo, co w sercu brzmi jak melodia,
Jak ciepły promień słońca, co otula w chłodne dni.
To miłość, co łączy serca, jak nici niewidzialne,
Tworząc sieć relacji, pełną czułości i wsparcia.
Wzajemne relacje, jak rzeka, co płynie nieustannie,
Czasem pełna spokoju, czasem wzburzona przez burze.
Ale zawsze głęboka, zawsze prawdziwa,
Bo rodzina to dom, gdzie można być sobą, bez masek, bez lęku.
W przyjaźni, co rodzi się z dziecięcych lat,
W śmiechu przy wspólnym stole, w rozmowach do późna,
Rodzina jest miejscem, gdzie serce odnajduje pokój,
Gdzie każdy krok ma znaczenie, gdzie każdy gest to wyraz miłości.
Tęsknota, gdy rozdzielają nas kilometry i czas,
To dowód, jak głęboko zakorzeniona jest miłość, co nas łączy.
Bo choć oddzieleni, serca biją w jednym rytmie,
Czekając na chwile, gdy znów razem usiądziemy przy jednym stole.
Wspólne spotkania, pełne ciepła i śmiechu,
Są jak oazy w pustyni codziennych trosk i zmartwień.
To w tych chwilach odnajdujemy sens, odnajdujemy siebie,
Bo rodzina to więcej niż więzy krwi – to więzy dusz, co razem tworzą dom.
Rodzina to miłość, która trwa mimo przeciwności,
To przyjaźń, co rośnie z każdym dniem, z każdą wspólną chwilą.
To miejsce, gdzie można wrócić, niezależnie od tego, jak daleko się odeszło,
Gdzie zawsze czeka ciepło, zrozumienie i spokój.
Rodzina – to najcenniejszy dar, jaki mamy w życiu,
To światło, co rozjaśnia najciemniejsze dni.
Niech miłość w niej kwitnie, niech relacje wzmacniają,
Bo rodzina to nasz azyl, nasza przystań, nasza wieczna siła.