W sercu moim, niezmierzona jest opowieść, O kobiecie, co życie moje w swe dłonie wzięła. Mama - słowo proste, lecz w nim cały świat, Miłość, siła, opieka, w sercu jej niezmienna tkwi. Od pierwszego tchnienia, pierwszego płaczu, Była obok, jak skała, niezachwiana, stała. W jej ramionach znalazłem schronienie, W jej oczach - morze miłości, bezkresne, głębokie. Mama, nauczycielka życia, przewodniczka przez dni, W jej radach mądrość, w jej troskach miłość. Przez burze i słońca, w radościach i smutkach, Jej obecność to balsam, to światło w mroku, gwiazda prowadząca. W jej uśmiechu - ciepło, które serce ogrzewa, W jej słowach - siła, która daje odwagę. Mama, to ona rany leczy, marzenia wspiera, To ona, co zawsze wierzy, nawet gdy świat wątpi. Nie ma chwili, by o mnie nie myślała, Nie ma dnia, by mnie w sercu nie nosiła. Mama - symbol miłości niekończącej się, Wieczna opoka, na której fundamenty życia mojego zbudowane. W każdym moim kroku, w każdym słowie, Jest cząstka jej, jej nauki, jej miłości, jej życia. Mama - choć proste to słowo, w sobie cały wszechświat mieści, Wszechświat miłości, poświęcenia, siły - to jej serce, moje światło.