Darczyńca


Darczyńca to nie ten, co bogactwem się szczyci,
Lecz ten, co z serca daje, choć ma tylko garstkę.
Biedny człowiek, choć kieszeń ma pustą,
Ma serce pełne miłości, pełne współczucia.

Jego ręce, choć spracowane, zawsze gotowe do pomocy,
Dzieli się tym, co ma, choćby to był ostatni kęs chleba.
Nie liczy złota, nie liczy srebra,
Liczy uśmiechy, liczy wdzięczność, liczy to, co naprawdę ważne.

Bogaty, co skarby w swych sejfach ukrywa,
Często zamknięty w swojej fortecy, w świecie pełnym chłodu.
Jego serce, choć otoczone złotem, bywa zimne,
Skąpi na wszystko, co nie przynosi zysku, co nie daje mu więcej.

Biedny człowiek, choć nie ma wiele, ma bogactwo duszy,
Każdy grosz, który odda, jest jak ziarno, co kwitnie w sercach innych.
Jego dar, choć mały, ma wielką moc,
Bo płynie z miłości, z potrzeby serca, z chęci pomocy.

Bogactwo materialne to tylko iluzja, to tylko błysk,
Prawdziwe skarby kryją się w sercach, w czynach pełnych dobroci.
Darczyńca to ten, kto umie dać, nawet gdy mało ma,
Kto potrafi dostrzec potrzebę w oczach innych, kto potrafi dzielić się sobą.

Biedny, choć nie ma wiele, jest bogaty w sercu,
Bogaty, choć ma wszystko, czasem jest najbiedniejszy.
Bo prawdziwe bogactwo to nie to, co można kupić,
Lecz to, co można dać z serca, co można ofiarować innym z miłością.

Niech każdy z nas uczy się być darczyńcą,
Niech nasze serca będą pełne, nawet gdy kieszenie są puste.
Bo w dawaniu jest sens, w dawaniu jest radość,
A największym bogactwem jest to, co możemy dać innym, bez oczekiwania na zwrot.

Opublikowano przez