Wypalenie

W korytarzach czasu, gdzie chwile szybko płyną,
Często znajdujemy się w pułapce wypalenia,
Gdzie dni zamieniają się w bezbarwny ciąg,
A pasja i radość przemijają, jak mgła pod słońcem.

Przemijanie - słowo, co nosi dwa oblicza,
Jedno mówi o końcu, drugie o nowym początku,
W cieniu wypalenia, gdzie światło wydaje się przyćmione,
Kryje się obietnica nadziei, odnowy, zmiany.

W tym wirze obowiązków, w tej gonitwie bez końca,
Gdzie każdy dzień to walka, a odpoczynek to tylko sen,
Można poczuć, jak ogień wewnątrz gaśnie,
Jak marzenia i pragnienia powoli zanikają w cieniu rutyny.

Lecz nawet w najciemniejszej godzinie przed świtem,
Nadzieja jako iskra przetrwa, by rozpalić płomień na nowo.
To ona szepcze, że po każdej nocy nadchodzi dzień,
Że po każdym zakończeniu rodzi się nowy rozdział.

Wypalenie to nie koniec, to wołanie o zmianę,
To czas, by zatrzymać się, posłuchać głosu serca,
By odnaleźć utraconą pasję, zapomnianą miłość do życia,
Odrodzić się jak feniks z popiołów wypalenia.

Nadzieja wskazuje drogę, gdy wszystkie inne wydają się zamknięte,
Podpowiada, że czasem trzeba zwolnić, by zobaczyć więcej,
W przemijaniu jest siła, w odrodzeniu - cel,
W każdym końcu tkwi początek, w każdym zmęczeniu - szansa na nowe życie.

Opublikowano przez